W wywiadzie dla Loudwire wokalista i basista Slayera opowiedział nieco o swoich problemach z bezdechem sennym oraz o terapii jaką stosuje. Nie ma zaskoczeń – jest to aparat CPAP.
Po raz pierwszy publicznie Araya opowiedział o tym, jak męczące są trasy koncerowe, gdy cierpi się na bezdech senny. Używanie protezy powietrznej przynosi mu ulgę i pozwala lepiej regenerować siły (żadne zaskoczenie, prawda?) – przez co życie w trasie staje się bardziej znośne. Dla każdego chorego, który znosi terapię z aparatem CPAP to oczywiste. Sen jest znacznie bardziej efektywny i człowiek po prostu lepiej się regeneruje.
Cytat:
Potrzebuję [CPAP] by spać, więc jeśli nie śpię dobrze, nie śpię też długo. Spałem może trzy czy cztery godziny [ostatniej nocy] i się obudziłem. Nie śpię dobrze w autobusie, czasem, ale kiedy dotrę do hotelu nie śpię bardzo długo… To jest część trasy, której już nie lubie, ponieważ nie mogę odpocząć. Nie mogę zasnąć.
Cały wywiad możecie zobaczyć tutaj:
Źródło: Loudwire